ROZBIŁ AUTO I UCIEKŁ
Dużo
szczęścia miał 32-letni mieszkaniec Mirosławic, który nie dostosował
prędkości do warunków
panujących na drodze i uderzył autem w przydrożne drzewo. Mężczyzna cudem wyszedł z całkowicie
rozbitego pojazdu prawie bez szwanku, po ...
Wczoraj (27.10.13) o godzinie 8:30 dyżurny
mogileńskiej komendy przyjął zgłoszenie o stojącym na poboczu drogi w
miejscowości Radunek, w powiecie mogileńskim rozbitym aucie. Kiedy policjanci
dojechali na miejsce zauważyli na wysokości jednej z posesji kompletnie rozbity
samochód marki Volkswagen Golf bez tablic rejestracyjnych. Wewnątrz pojazdu jak
również w jego pobliżu nie było żadnych osób. Mundurowi ustalili, że wypadek miał miejsce w sobotę (26.10.13)
około godziny 20:00. Huk spowodowany uderzeniem był tak duży, że
postawił na nogi pobliskich mieszkańców. Część z nich wybiegła z domu zobaczyć co się stało. Zupełnie nie przejęty zdarzeniem mężczyzna po chwili oddalił się z miejsca. Okazał się
nim 32- letni mieszkaniec Mirosławic. Policjanci bardzo szybko odkryli co było powodem takiego
zachowania. Mężczyzna złamał sądowy zakaz kierowania pojazdami za co grozi kara
do 3 lat pozbawienia wolności. Następnego dnia 32-latek odnalazł się w
inowrocławskim szpitalu, do którego sam się zgłosił uskarżając na ból w klatce
piersiowej. Tam został rozpytany w sprawie zaistniałego zdarzenia. Przyznał się
do popełnienia przestępstwa i wyjaśnił, że powodem ucieczki była obawa przed
odpowiedzialnością karną. Postępowanie w tej sprawie prowadzą policjanci z
Posterunku Policji w Jeziorach Wielkich.
| |
|