Wiadomości

DZIELNICOWY Z MOGILNA ZATRZYMAŁ ZŁODZIEJA W CZASIE WOLNYM OD SŁUŻBY

Data publikacji 23.08.2013

Nawet 5 lat więzienia grozi 26 - latkowi z Janikowa, który został ujęty przez dzielnicowego po tym jak ukradł 12 butelek wódki z jednego z mogileńskich marketów. Funkcjonariusz pomimo tego, że nie pełnił służby był wierny policyjnej ...

Nawet 5 lat więzienia grozi 26 - latkowi z Janikowa, który został ujęty przez dzielnicowego po tym jak ukradł 12 butelek wódki z jednego z mogileńskich marketów. Funkcjonariusz pomimo tego, że nie pełnił służby był wierny policyjnej przysiędze i bez wahania ruszył w pościg za sprawcą przestępstwa. Z pomocą pośpieszyli pracownicy sklepu i mieszkańcy.

 

Do zdarzenia doszło w sobotę (20.07) około godz. 15:10 w markecie przy ulicy Powstańców Wielkopolskich w Mogilnie. W tym czasie w sklepie przebywał asp. szt. Andrzej Szczepaniak, dzielnicowy z Komendy Powiatowej Policji w Mogilnie. Funkcjonariusz miał dzień wolny od służby. Jechał akurat z rodziną nad jezioro i zatrzymał się po drodze na drobne zakupy. W pewnym momencie zauważył młodego mężczyznę, który chwycił pośpiesznie karton wódki i wybiegł z nim przez stanowisko kasowe nie płacąc za zabrany towar. Sytuacja wywołała oczywiste poruszenie personelu i stojących przy kasach klientów. Dzielnicowy nie zastanawiając się ani chwili ruszył za złodziejem, który zdążył wsiąść z łupem do stojącego na parkingu busa. Za uciekającym mężczyzną ruszyli także pracownicy sklepu. Z pomocą przyszli też mieszkańcy, którzy uniemożliwili odjazd pojazdu ze sprawcą. Ostatecznie dzielnicowy wyciągnął złodzieja z samochodu i przytrzymał go do czasu przyjazdu powiadomionych przez siebie funkcjonariuszy pionu kryminalnego. Alkohol odzyskano w całości. Mężczyzna, 26 – letni mieszkaniec Janikowa, został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu. Był nietrzeźwy, w organizmie miał około 2,2 promila alkoholu. Następnego dnia usłyszał zarzut kradzieży, za co grozi mu teraz nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

„Nie wyobrażam sobie abym mógł postąpić inaczej. Uważam, że był to mój obowiązek. Służbę jako dzielnicowy pełnię w określonym czasie, ale odpowiedzialnym za porządek i bezpieczeństwo czuję się zawsze. Ważne, że udało się zareagować skutecznie, razem z pracownikami sklepu i mieszkańcami, którym dziękuję za pomoc i wsparcie. Dzięki temu sprawca przestępstwa nie uniknie kary” – mówi o całym zajściu asp. szt. Andrzej Szczepaniak.



Powrót na górę strony