BYŁY SIŁY NA UCIECZKĘ, NA WYJŚCIE Z SAMOCHODU JUŻ NIE
Pijany kierowca został zatrzymany
przez policjantów ruchu drogowego po blisko 4 kilometrowym pościgu. Na
szczęście nie doszło do tragedii. Mężczyźnie grozi do 2 lat pozbawienia
wolności.
Do zdarzenia doszło wczoraj (19.02) około godz. ...
Do zdarzenia doszło wczoraj (19.02) około godz. 20:20. Zatrzymanie pijanego kierowcy poprzedzone było anonimowym zgłoszeniem jakie dostali policjanci ruchu drogowego mogileńskiej komendy. Funkcjonariusze szybko pojechali do Palędzia Kościelnego skąd w kierunku Sadówca miał jechać zielonym nissanem almerą mieszkający w tej wsi 36 – latek. Mijając Palędzie Kościelne patrol zauważył wskazany w informacji samochód. Kierowca jednak ignorował sygnały do zatrzymania. Zwiększył przy tym prędkość i zajeżdżał drogę usiłującym go wyprzedzić policjantom. Mężczyzna zdecydował się zatrzymać do kontroli dopiero po około 4 kilometrach, w miejscowości Przyjma. Kiedy policjanci otworzyli drzwi nie miał siły wysiąść z samochodu. Był kompletnie pijany, miał przeszło 2,2 promila alkoholu w organizmie.
Dzisiaj rano (20.02) mężczyznę spotkała już pierwsza kara, bo za niezatrzymanie się do kontroli drogowej został ukarany 200 złotowym mandatem i otrzymał 8 punktów karnych. Niebawem poniesie jeszcze odpowiedzialność za kierowanie w stanie nietrzeźwości, za co grozi do 2 lat pozbawienia wolności.