PIJANY STARANOWAŁ HYDRANT
Kierowca BMW uciekał przed policjantami i staranował osiedlowy
hydrant. Na szczęście pijany mężczyzna nie doprowadził do tragedii, bo szybko
zatrzymali go policjanci. Sprawca odpowie teraz z niejednego artykułu.
Do zdarzenia ...
Kierowca BMW uciekał przed policjantami i staranował osiedlowy hydrant. Na szczęście pijany mężczyzna nie doprowadził do tragedii, bo szybko zatrzymali go policjanci. Sprawca odpowie teraz z niejednego artykułu.
Do zdarzenia doszło wczoraj (19.07) w okolicy oś. Piastowskiego w Strzelnie. Piętnaście minut po północy miejscowi policjanci sprawdzali osiedle i zauważyli jadące „wężykiem” BMW. Mundurowi postanowili zatrzymać kierowcę na ulicy Dąbrowskiego, ten jednak zignorował dawane mu sygnały świetlne i dźwiękowe. BMW gwałtownie przyspieszyło a mężczyzna najwyraźniej nie miał zamiaru zatrzymać się do kontroli. Kilkadziesiąt metrów dalej nie opanował samochodu, który wypadł z drogi, ściął znak drogowy, staranował hydrant i zatrzymał się na poboczu. Jak się dalej okazało policjanci prewencji mieli z pijanym kierowcą spory kłopot, bo zamknął się w aucie od środka i odmawiał wyjścia. Kilkuminutowe negocjacje przyniosły jednak skutek i 31 – latek ze Strzelna oddał się w ręce funkcjonariuszy. Jak wykazało badanie miał około 1,5 promila alkoholu w organizmie. W nocy trafił do policyjnego aresztu w Mogilnie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości za co grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności. To nie jedyna kara, jaką poniesie kierowca. Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, nie okazanie dowodu rejestracyjnego pojazdu i dowodu obowiązkowego ubezpieczenia oraz naruszenie bezpieczeństwa ruchu drogowego czeka go wysoka grzywna.