Wiadomości

AKCJA „KŁUSOWNIK”

Data publikacji 11.11.2011

Policjanci z Mogilna i strażnicy rybaccy z Kruszwicy zadali skuteczny cios kłusownikom na wodach. W ciągu ostatnich dni funkcjonariusze zatrzymali 5 osób podejrzewanych o nielegalny połów ryb. Skonfiskowano blisko 800 metrów kłusowniczych ...

Policjanci z Mogilna i strażnicy rybaccy z Kruszwicy zadali skuteczny cios kłusownikom na wodach. W ciągu ostatnich dni funkcjonariusze zatrzymali 5 osób podejrzewanych o nielegalny połów ryb. Skonfiskowano blisko 800 metrów kłusowniczych sieci, sprzęt pływający oraz inne akcesoria służące nielegalnemu procederowi.

Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Mogilnie i funkcjonariusze Posterunku Straży Rybackiej w Kruszwicy w ostatnich kilku dniach (6-9.10) przeprowadzili wspólne działania na wodach Jeziora Pakoskiego. Głównym celem wspólnego patrolowania i obserwacji jeziora oraz terenów przywodnych było ograniczanie i zwalczanie kłusownictwa oraz zapobieganie degradacji terenów wodnych. Wybór miejsca wspólnej akcji nie był przypadkowy. Funkcjonariusze otrzymywali ostatnio dużo sygnałów o zwiększonej aktywności kłusowników na tym właśnie akwenie.

Na pierwszą wspólną kontrolę policjanci i strażnicy rybaccy wybrali się wieczorem 6 października. Wyposażeni w noktowizory obserwowali cierpliwie jezioro w rejonie miejscowości Rzadkwin w gm. Strzelno. Kilkanaście minut po godz. 20:00 zauważyli dwóch mężczyzn, którzy pływając na gumowym pontonie zastawiali sieci w wodzie. Kiedy spłynęli do brzegu funkcjonariusze postanowili ich zatrzymać. W zasadzkę wpadł jeden z nich, drugi natomiast zdołał uciec. Funkcjonariusze wyciągnęli z wody i zabezpieczyli zastawione wcześniej dwie sieci typu wonton. Skonfiskowali także gumowy ponton, wiosła, wodery rybackie oraz inne kłusownicze akcesoria. Zatrzymany 56 – letni mieszkaniec Strzelna trafił do policyjnego aresztu. Na drugi dzień usłyszał zarzut nielegalnego połowu ryb.

Drugi dzień wspólnych działań przypadł na 8 października. Tym razem policjanci i strażnicy obserwowali wody jeziora w okolicy miejscowości Bronisław w gm. Strzelno. Około godziny 19:30 wypatrzyli dwóch mężczyzn zastawiających sieci. Do zatrzymania doszło na brzegu. W zasadzkę wpadli ojciec i syn – 65 i 32 letni mieszkańcy Bronisławia. Zastawili w wodzie dwa wontony, które zabezpieczyli później funkcjonariusze. Mundurowi odebrali także mężczyznom gumowy ponton z wiosłami, 2 sieci rybackie typu słęp oraz 16 pęczków węgorzowych. Młodszy ze sprawców usłyszał zarzut kłusownictwa jeszcze tego samego dnia i został zwolniony. Starszy, który był nietrzeźwy, trafił do policyjnego aresztu. Zarzut popełnienia przestępstwa usłyszał nazajutrz przed południem.

Kolejni podejrzewani o kłusownictwo wodne zatrzymani zostali 9 października około godz. 20:00. Mundurowi działali wtedy nad jeziorem w Strzelcach w gm. Mogilno. Na brzegu zatrzymali dwóch (46 i 31 l.) mieszkańców tej wsi. Wcześniej funkcjonariusze wypatrzyli ich przez noktowizory. Okazało się, że zastawili najdłuższe z dotychczas zabezpieczonych sieci. Dwa wyciągnięte z jeziora przez strażników rybackich kłusownicze wontony miały w sumie około 400 metrów. Oczywiście zostały one kłusownikom odebrane, tak samo jak gumowy ponton z wiosłem. Podczas przeszukania pomieszczenia gospodarczego należącego do jednego z zatrzymanych funkcjonariusze znaleźli jeszcze przygotowywaną do nielegalnych połowów nową sieć, materiały do jej wykończenia oraz metalową kotwiczkę. Młodszy ze sprawców usłyszał zarzut kłusownictwa zaraz po dowiezieniu do mogileńskiej komendy. Starszy – nietrzeźwy - zarzut usłyszał po nocy spędzonej w policyjnym areszcie.

„Złapanie kłusownika na gorącym uczynku jest niezmiernie trudne, dlatego też niełatwo jest postawić przestępcę przed sądem. Nasza współpraca z kolegami ze straży rybackiej zaowocowała zatrzymaniem kilku kłusowników. Pozbawiliśmy ich na jakiś czas narzędzi do uprawiania tego nielegalnego procederu. Podczas jednego połowu kłusownicy potrafią złowić nawet kilkadziesiąt kilogramów ryb. Co żywe, bez względu na gatunek i rozmiar, trafia do kłusowniczej sieci. Ryby wprowadzane są później do obrotu. Dzieje się to z pominięciem podstawowych zasad sanitarnych, co stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia potencjalnych nabywców” – komentuje asp. szt. Witold Dziennik, policjant biorący udział w działaniach.

Kto nie będąc uprawnionym do rybactwa dokonuje połowu ryb podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.



Powrót na górę strony