Złapali, zabrali i policji oddali.
Dwaj mieszkańcy Wójcina złapali pijanego kierowcę, który jeździł po drodze jak pirat drogowy. Mężczyźni zabrali mu kluczyki, zepchnęli małego fiata na posesję i poczekali na przyjazd policjantów.
Dwaj mieszkańcy Wójcina złapali pijanego kierowcę, który jeździł po drodze jak pirat drogowy. Mężczyźni zabrali mu kluczyki, zepchnęli małego fiata na posesję i poczekali na przyjazd policjantów.
Do tego niecodziennego zdarzenia doszło 21 marca tego roku około godziny 18:20 w Wójcinie (powiat mogileński). Siedemnastoletni mieszkaniec tej miejscowości zauważył jak jakiś mężczyzna jeździ fiatem 126p stwarzając zagrożenie dla innych użytkowników drogi. Kierowca jeździł całą szerokością jezdni i wykonywał gwałtowne manewry tracąc panowanie nad pojazdem. W pewnym momencie wjechał do rowu a wyjeżdżając na drogę doprowadziłby do zderzenia z przejeżdżającym samochodem. Obserwujący go chłopak zaniepokojony całą sytuacją opowiedział o wszystkim starszemu sąsiadowi, który uznając, że kierowca malucha jest najprawdopodobniej pijany postanowił działać. Razem wyczekali na odpowiedni moment i kiedy mały fiat zatrzymał się na poboczu podeszli do niego, otworzyli drzwi i wyciągnęli kluczyki ze stacyjki uniemożliwiając dalszą jazdę. Oburzony kierowca próbował reagować, ale był na tyle nietrzeźwy, że nie mógł wysiąść z samochodu.
O tym co zauważyli i zrobili starszy z mieszkańców Wójcina opowiedział przez telefon dyżurnemu z mogileńskiej komendy, który skierował na miejsce policjantów. W międzyczasie bohaterowie zdarzenia zepchnęli malucha z kierowcą w środku na teren pobliskiej posesji.
Siedzący za kierownicą fiata 126p 45 – letni Dariusz K. z powiatu konińskiego wydmuchał w policyjny alkotest prawie 2,2 promila alkoholu. Policjanci zabrali mu prawo jazdy i zamknęli do wyjaśnienia całej sprawy w areszcie.
Cieszymy się, że wielokrotnie w walce z nietrzeźwymi na drogach wspierają nas mieszkańcy. To nie pierwszy taki przypadek w naszym powiecie. Niewykluczone, że prawidłową i co warte podkreślenia, bezpieczną dla siebie reakcją na przestępstwo mieszkańcy Wójcina zapobiegli tragedii na drodze.