UKRADŁ ALKOHOL I KIEROWAŁ ROWEREM W STANIE NIETRZEŹWOŚCI
O tym, że kradzież nie popłaca, przekonał się wczoraj 34-letni mieszkaniec Bydgoszczy. Mężczyzna przyszedł do sklepu, ale nie zamierzał w nim robić zakupów. Chciał wyjść z butelką alkoholu, nie płacąc za nią. Wezwani na miejsce policjanci ukarali nieuczciwego klienta mandatem karnym w wysokości 500 złotych. Jak się później okazało, nie był to jedyny wybryk z jego udziałem tego dnia.
Wczoraj (23.01.2020) przed południem dyżurny mogileńskiej komendy otrzymał zgłoszenie kradzieży. Do wykroczenia doszło w jednym z pobliskich marketów. Na miejsce udali się policjanci z zespołu patrolowo-interwencyjnego. W sklepie zastali pracowników oraz jednego z klientów. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna chciał wyjść z marketu z butelką wina, nie płacąc za towar. W tym momencie został ujęty przez pracowników. W rozmowie z policjantami sprawca przyznał się do popełnienia wykroczenia.
Mundurowi za czyn, którego się dopuścił 34-letni mieszkaniec Bydgoszczy, nałożyli na niego mandat karny w wysokości 500-złotych. Jak się później okazało, nie był to jedyny wybryk z jego udziałem tego dnia.
Około godziny 20:40 mężczyzna jechał ulicą Hallera w Mogilnie tzw. „wężykiem”. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że ma w organizmie 3,2 promila alkoholu. Tym razem 34-latek odpowie za swoje zachowanie przed sądem.